Przedstawił
się mężczyzna wątłej postawy o przenikliwym spojrzeniu, pokazując lśniącą
odznakę.
- Uwe
Gensheimer.
Odpowiedział,
podając mu rękę. Mężczyzna przekroczył próg pewnym krokiem i spoczął na
pobliskim fotelu.
- Od czego
chciałby pan zacząć?
Zapytał,
wyjmując nieduży notes z wewnętrznej kieszeni płaszcza.
- Myślałem,
że będę raczej udzielał odpowiedzi na pytania.
Zawiesił
głos.
- Do czego
niezwłocznie potrzebuję rysu historycznego sprawy.
Odparował
niewysoki szatyn, drapiąc się po skroni.
- Ostatni
raz widziałem ją dzisiaj przed godziną dziewiątą w hali treningowej. Miała
dotrzeć tutaj, co przypuszczalnie zajęłoby jej ok. 20 minut i poczekać na mnie.
Po powrocie znalazłem tylko to.
Dokończył,
wskazując miejsce, gdzie znajdowała się czerwona substancja. Nie potrafił
nazwać jej po imieniu. Wciąż łudził się, że nie ma nic wspólnego z krwią.
Komisarz ociężale podniósł się z siedzenia i zagwizdał, znalazłszy się tuż nad
wskazanym obszarem.
- Ile czasu
minęło od zaginięcia?
Kontynuował
przesłuchanie, zapełniając puste strony nienagannym pismem.
-
Maksymalnie sześć godzin.
Funkcjonariusz
pokręcił głową w zamyśleniu.
- Poniekąd
ma pan szczęście, że dziewczę upuściło trochę krwi. W przeciwnym razie nie
mógłbym wszcząć śledztwa a tempie natychmiastowym.
Jego ton i
słownictwo doprowadzało Uwe do szału, ale zdawał sobie sprawę, że
prawdopodobnie w rękach tego człowieka spoczywa los Nicole. Jego los.
- Mógłby
pan podać podstawowe dane zaginionej? Może posiada pan jej zdjęcie?
W tym
momencie zorientował się, że nie zna nawet jej dokładnych danych osobowych, o
zdjęciu nie wspominając.
- Nicole
Neumann, lat dwadzieścia cztery. Ostatnie miejsce zamieszkania to Szwecja.
Lennart
spojrzał na niego wzrokiem, który miał zachęcić do podzielenia się większą
ilością informacji.
- To
wszystko.
Odparł
apatycznie.
- Jacyś
krewni na miejscu?
- Wuj,
Guðmundur Gðmundsson.
- Brzmi
dość specyficznie.
Skomentował.
-
Islandczyk.
Wytłumaczył
Uwe.
-
Podsumowując: zaginęła kobieta o niemieckim nazwisku, pochodząca ze Szwecji,
blisko spokrewniona z Islandczykiem.
Komisarz
znowu pokręcił głową i uśmiechnął się ironicznie. Uwe zacisnął rękę w pięść,
próbując opanować frustrację.
- Proszę
wybaczyć mi nadmierny cynizm. Lata pracy pozbawiły mnie emocjonalnego podejścia
do sprawy.
Policjant
zwrócił się do mężczyzny, zauważywszy jego gest.
- Nie da
się ukryć.
Westchnął.
- Za
dziesięć minut będzie tu moja ekipa, żeby pobrać próbki. Z panem chcę się
zobaczyć raz jeszcze na komisariacie, w celu złożenia bardziej szczegółowych
zeznań.
Poprosił
jeszcze o kilka numerów do osób, które były Nicole najbliższe, po czym zamknął
swój notes i zniknął za drewnianymi drzwiami. Uwe oparł się o ścianę i w
milczeniu obserwował złożoną na pół kartkę z ciągiem cyfr, które miały mu
wyjaśnić sytuację. Nie czekał z podjęciem decyzji zbyt długo, gdyż wiedział, że
każda sekunda miała teraz ogromne znaczenie. Skopiował numer sprawdzając, czy
nie popełnij błędu, po czym wsłuchał się w miarowy sygnał oczekiwania.
- Halo?
Odezwał się
prawie natychmiast męski głos.
- On wrócił
po Nicole.
Wypalił bez
namysłu, podkreślając pierwsze słowo...
super rozdział <3 czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńojejeejej<3 nareszcie;*
OdpowiedzUsuńświetnee<3
Siemka <3 na blogu , który wydaje mi się , że czytasz , pojawił się nowy rozdział <3 http://trrembles.blogspot.com/2013/02/chapter-2.html mam nadzieję , że wyrazisz opinię na jego temat <3 z góry dziękuję : *
OdpowiedzUsuńJak zwykle jestem mile zaskoczona rozdziałem Czekam na dalszy rozdział. :)
OdpowiedzUsuńŚwietniee<33 nie mogę doczekać się następnego. Zapraszam na mojego nowego bloa o 1D: spelniajmy-marzenia.blospot.com.
OdpowiedzUsuńBardzo przykro mi to stwierdzać, ale usuwam bloga o Roksi.
Jak każdy rozdział, ten również jest WSPANIAŁY. Ogromnie podoba mi się to opowiadanie. Jestem ciekawa jak potoczy się dalsza historia. Kim jest ten mężczyzna, który porwał Nicole, dlaczego to zrobił?
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się czemu cie tak długo nie było.. ?Dobrze że już jesteś.. Kocham twojego bloga.. Strasznie interesujący.. Dodaj kolejny rozdział szybko bo jestem ciekawa co będzie dalej.
OdpowiedzUsuńSuper rozdział ; ) Fajnie, że wróciłaś xDD.
OdpowiedzUsuńCiekawie piszesz ^^
W ogóle bardzo fajny pomysł na opowiadanie ; )
Pozdrawiam, Isiia <3.
P.S
Zapraszam do siebie na : http://just-trust-isiia999.blogspot.com albo ; > http://behind-of-the-scene.blogspot.com/.
; DD
Świetnie<33 Ciekawi mnie kto to jest ten "on".:D
OdpowiedzUsuń