poniedziałek, 28 stycznia 2013

Rainy mood part II.

- Spełniłbyś jeszcze jedno moje małe marzenie?
...
Zapytała Nicole niepewnym głosem, brzęcząc przed Uwe sporym pękiem kluczy. Mężczyzna przechylił tylko głowę, licząc na wyjaśnienie.
- Nauczysz mnie grać?
- Nie za bardzo rozumiem.
Blondynka rozpromieniła się nagle i zaczęła entuzjastycznie wyjaśniać swoje zamiary.
- To są klucze do waszej hali! Pomyślałam, że mógłbyś mi co nieco pokazać…
- Żartujesz? Masz tam dostęp 24h na dobę?!
Uwe szybkim ruchem zawrócił auto i chwilę później znaleźli się na parkingu przed obiektem.
- Ha! Nadal nie mogę w to uwierzyć. To jest, Ty jesteś fenomenalna!
Mężczyzna, nie mogąc opanować radości, uderzył dłońmi o kierownicę. Nicole obserwowała go z boku z czułym uśmiechem na twarzy.
-Zupełnie jak przedszkolak.
Skwitowała po chwili.  W tym samym momencie Uwe otrząsnął się z transu.
-Dopiero na boisku okaże się, kto jest przedszkolakiem.
Wytknął język, po czym wysiadł z samochodu i otworzył drzwi kobiecie.
- Prowadź.
Kilka minut później szczęknięcie zamka oznajmiło rozpoczęcie dobrej zabawy. Mężczyzna z łatwością znalazł włącznik i skąpał zamkniętą przestrzeń w przyjemnym, ciepłym świetle. Kobiety nie było już przy nim. Zauważył ją tuż przy trybunach, bacznie przyglądającą się trzymanej w dłoniach piłce, jakby chciała z niej wydobyć jakąś cenną informację
-Przykro mi, ale tym razem nie przeprowadzisz żadnej analizy. Milczy jak zaklęta.
Blondynka oparła się o ścianę i skrzyżowała ręce na klatce piersiowej. 
-Chyba nie zamierzasz biegać po boisku w szpilkach?
Kontynuował Uwe.
-Sugerujesz, że powinnam się rozebrać, czy tylko mi się wydaje?
Odezwała się po chwili.
-Tak byłoby najlepiej, ale skoro mam Cię czegoś nauczyć, muszę być skupiony.
W tym samym momencie wydobył z torby żółto-czarną koszulkę i spodenki w tym samym kolorze.
-Miejmy nadzieję, że nic z Ciebie nie spadnie podczas naszego treningu.
Po tych słowach rzucił jej zawiniątko, jakby robił wsad do kosza.
-Nicole dokładnie obejrzała swój strój i pogładziwszy logo klubu, rozpięła zamek błyskawiczny, zlokalizowany na plecach jej bordowej sukienki.
-Zamknij oczy.
Uwe posłusznie wykonał zadanie. Oczywiście tylko pozornie. Co jak czas otwierał to lewe, to prawe oko, w nadziei, że Nicole się nie zorientuje.
-Uwe!
-No co? Myślisz, że to takie proste?
Zaczął się usprawiedliwiać.
-Owszem. Podczas snu znakomicie dajesz sobie radę z tym zadaniem.
-Bo tego nie kontroluję.
Westchnęła tylko, związując w pasie za duże o kilka rozmiarów spodenki.
-Zamknij oczy.
Poprosił z szyderczym uśmiechem Uwe.
-Muszę zmienić koszulkę.
Dodał szybko.
-Chyba żartujesz.
-Czyżby to było dla Ciebie zbyt trudne zadanie, panno Neumann?
Nicole przewróciła tylko oczami.
-Panno, jak to niewinnie brzmi.
Zamyślił się na głos.
-Nie ulegajmy pozorom.
Skomentowała.
-To jak, dalej będziesz się nad sobą rozczulał, czy pokażesz mi prawdziwy handball?
-Wedle życzenia.
Okazało się, że to, co z trybun wydaje się zwykłą fraszką dla laika, jest w rzeczywistości prawdziwą mordęgą. Biegi, skłony, brzuszki, pompki, rzuty, podania – kto by pomyślał, że z taką łatwością wysysają z człowieka wszelkie pokłady energii? Nicole płaciła teraz wysoką cenę za swoją małą zachciankę, ale sprawiało jej to niesamowitą radość. Miała okazję poznać cały system działania od środka, od strony gracza – jej obiektu badań. Nie lubiła tego terminu, ale wykonywany zawód zmusił ją do porzucenia emocjonalnego podejścia na rzecz bezbarwnej i obojętnej maski, która skutecznie chroniła ją przed bolesnymi ciosami, zadawanymi przez brutalną rzeczywistość.
-Hej, Ty z ósemką na koszulce!
Kobieta po raz kolejny złapała się na wewnętrznym monologu. Spanikowana odrzuciła piłkę i zaplątała się o własne nogi, lądując na twardym podłożu.
-Szlag!
Jej twarz wykrzywił grymas bólu...

Ciąg dalszy nastąpi ;)




6 komentarzy:

  1. Zajebiście <3 !
    Ahhhhh. Już nie mogę się doczekać następnej części :*.
    Pozdrawiam bardzo miło i serdecznie : ).
    Zapraszam na nowy rozdział www.what-do-you-know.blogspot.com
    Ściskam i całuję Ness :**.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale jestem ciekawa,c o będzie dalej. :) Przerwałaś w najważniejszym momencie. :) Czekam na następny rozdział. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne. NIe mogę się doczekać ciągu dalszego. Boskie. Zaraszam d mnie: http://in-love-for-dreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Akcja zaczyna się rozkręcać. Jestem bardzo ciekawa co wydarzy się dalej między Uwe a Nicole. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy opowiadania :) Pozdrawiam ciepło.

    people-really-change.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne.;D czekam na kolejne;D i zapraszam do siebie;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Woow. Musiało boleć<33 Zapraszam do mnie:D

    OdpowiedzUsuń