Już na pierwszy rzut oka
widać było, że doskonale czują się w swoim towarzystwie. Kobieta z entuzjazmem
gestykulowała i dzieliła się kolejnymi gorącymi faktami ze swojego życia. Tak
przynajmniej myślał Uwe. Jego przyjaciel był pochłonięty rozmową w takim samym
stopniu. Co jakiś czas wybuchał gromkim śmiechem, zginał się wpół i łapał za
brzuch. W tym momencie następował kolejny etap: głębokie spojrzenie,
kokieteryjny uśmiech, niezręczna cisza i powrót do konwersacji – karuzela
nakręcała się od nowa. Z jego obserwacji wynikało, że nie powinien im
przeszkadzać, ale zbytnia ciekawość nie pozwoliła mu dłużej stać z boku.
- Wybaczcie, że przeszkodzę wam w jakże owocnej
konwersacji, ale niestety pora już na mnie.
Podszedł na tyle blisko, żeby mogli go usłyszeć.
Dopiero teraz blondynka odwróciła się do niego przodem i nieco zepsuła jego
plany pod kryptonimem: "Szybko się przedstawić, równie szybko
pożegnać".
Bez słowa zatopił się w niebieskoszarych, ogromnych
oczach, które iskrzyły się w świetle klubowych lamp. Czarne, gęste rzęsy
przysłoniły je na chwilę, a potem na twarzy Nicole pojawił się rumieniec
widoczny nawet w tak kiepskim oświetleniu.
- Andy, Andy...dlaczego nie przedstawiłeś wcześniej
pięknej pani?
- Zbierałem się od dłuższego czasu, ale nie
wiedziałem, jak zareagujesz. Jak widzisz ,nie byłeś gotów.
Jubilat zwrócił się do kolegi z szelmowskim uśmiechem.
- Pozwolę sobie wtrącić - Uwe...
- ...Gensheimer.
Dokończyła za niego.
- Cóż...10 punktów dla Ciebie?
- Zależy, w co gramy i jaka jest stawka.
- Lubimy gry, co? To zupełnie jak my z Andym - piłka
ręczna jest tego najlepszym przykładem.
- Nie mogę zaprzeczyć. Na boisku jesteście bezbłędni.
- Komplement z takich ust jest bezcenny.
Nicole zaczęła skubać parasolkę wykonaną z bibuły,
która przyozdabiała jej drinka.
- Nie będę dłużej przynudzał. Życzę dobrej zabawy Andy
i Nicole...Nicole?
- Neumann.
Na pożegnanie skinął głową i znowu zmieszał się z
tłumem, znowu pozornie. Tym razem śledziły go inne oczy...
Robi się ciekawie. ;)
OdpowiedzUsuńczekam z nie cierpilowością na następny;*
OdpowiedzUsuń